Dzisiaj będzie krótko ale konkretnie!
Zadaniem i marzeniem każdego napastnika jest strzelać gole. I to jak najwięcej ! Jednym przychodzi to naturalnie, inni muszą jednak ciężko pracować nad techniką, żeby osiągnąć odpowiedni poziom. Ja niestety należę do tych drugich. Jeśli bramkarz jest dobry, umie wyczuć intencje zawodnika i odczytać z jego ruchów czy będzie strzelał, czy "mieszał".
Jest jednak pewnien trik, który może zwiększyć twoje szanse na zaskoczenie bramkarza. Nie jest to żadna zmyłka, czy jakieś kocie ruchy. Związany on jest ze sposobem w jaki prowadzisz krążek. Prowadząc go w określony sposób, pokazujesz bramkarzowi, czy będziesz strzelał, czy chcesz go oszukać jakimś zwodem. Dzięki temu odpowiednio się ustawi i zmniejszy twoje szanse na skuteczne wykończenie akcji.
Jeśli prowadzisz krążek cały czas przed sobą bramkarz ma niemal pewność, że będziesz chciał "mieszać". Ciężko jest przecież strzelać kiedy ma się kij przed sobą. A nawet jeśli już oddasz strzał, będzie on bardzo łatwy do obrony.
Jeśli prowadzisz krążek z boku niemal na pewno będziesz próbował strzelać.
Bramkarze widzą to i wiedzą jak się odpowiednio zachować. Spróbuj jednak na treningu pojechać z krążkiem w pozycji 45 stopni, czyli pomiędzy przodem a bokiem (czyli na godzinie 10.30 mówiąc po wojskowemu :)). Zauważ, że z tej pozycji będziesz miał łatwo zarówno strzelić jak i "zamieszać", a bramkarz do końca nie będzie wiedział co zamierzasz. Masz w tej chwili nad nim przewagę i ten element zaskoczenia pozwoli ci podnieść swoje staty o przynajmniej parę goli w sezonie :) Sam byłem zaskoczony prostotą tego triku i jego efektywnością gdy wypróbowałem go ostatnio na treningu.
Warto pamiętać o takim prowadzeniu krążka i ćwiczyć regularnie bo gdy opanujemy to i będziemy wykonywać instynktownie, bramka stanie przed nami otworem.
autorze daj do siebie jakiś namiar może e-mail mam pytania a nigdzie nie widze kontaktu do Ciebie
OdpowiedzUsuńKontakt w profilu :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń